Akademia

Anima Mundi - wystawa

 

Pamięć i łzy. Pamięć o Łemkach
Wernisaż 9 października 2020

Organizatorzy
Akademia Anima Mundi – studenci i słuchacze Studium Sztuki Fotografii

Miejska Biblioteka Publiczna im. Stanisława Gabryela
w Gorlicach

Obraz fotograficzny można odczytywać dosłownie – oto dzban, kołyska, okno, cerkiew, krzyż. Liczą się wówczas walory estetyczne, kadr, kompozycja, barwy, technika, jednym słowem warsztat twórczy autora, stopień w jakim opanował swoje rzemiosło. Ocena taka prowadzi do uzasadnienia prostej i jakże istotnej konkluzji – albo się zdjęcie podoba albo nie.

Gdyby jednak chcieć się zatrzymać przy fotografiach na dłużej, można wówczas pokusić się o ich interpretację, spróbować odczytać ukryte w nich znaczenia, odnaleźć wspólny wątek spajający poszczególne obrazy w jedną wystawę, w jedną pieśń. Pieśń o Łemkach, o trudzie codzienności, o ciężkiej pracy, o sile tradycji, o głębokiej wierze, o wędrówce doczesnej, przemijaniu i o nadziei. Pieśń o człowieku.

Każde działanie, każda najzwyklejsza, po wielokroć powtarzana czynność przeniknięte są wiarą w istnienie siły większej niż siła własnych rąk. Życie w zgodzie z nią, ufne podporządkowanie się jej, rodzi tradycje nierozerwalnie związane z rytmami natury, ze zmiennością pór roku, wpisane w cykle narodzin i śmierci.

Wypełniona wysiłkiem i pracą droga przez życie naznaczona jest aktami wdzięczności i zawierzenia, a uśmiechnięte przydrożne świątki, jak drogowskazy, dodają pewności kolejnym wędrowcom, że obrali drogę właściwą, na której „niczego im nie braknie”. I chociaż to szlak już przetarty, przemierzyć go trzeba samodzielnie. Spoglądający z fotografii nagrobnych przodkowie przypominają z powagą:

„Czym ty jesteś, ja byłem. Czym ja jestem, ty będziesz.”

Pozostawiają z pytaniem o sens i cel tej ziemskiej wędrówki. O to, co przemija, i o to, co nie przemija nigdy. Co musi odejść, a co nigdy nie odchodzi. I o koniec, który jest początkiem.

Każda wystawa, każda wypowiedź artystyczna jest równocześnie wyrazem najgłębszych wiar i przeżyć autora.

Wypowiedź taka realizowana może być na różne sposoby, za pośrednictwem rozmaitych środków wyrazu, a w przypadku prezentowanej wystawy odbywa się to za pomocą fotografii. Zostały one wykonane w jednej z najstarszych szlachetnych technik fotograficznych - cyjanotypii. Odbitki, w oryginale o charakterystycznym odcieniu pruskiego błękitu, zostały poddane wieloetapowemu manualnemu opracowaniu. Każda z nich przeszła długą drogę od ręcznego nakładania emulsji światłoczułej na biały arkusz papieru, aż do nadania ostatecznego tonu i ręcznego kolorowania każdego obrazu.

Wystawa ta jest równocześnie zwieńczeniem pewnego etapu nauki uczestników Studium Sztuki Fotografii, którzy wspólnie wypracowali jej ostateczny kształt.